Bez bramek na zakończenie jesieni
Bałtyk Gdynia bezbramkowo zremisował ze Świtem Szczecin. Biało-niebiescy mieli więcej z gry, ale nieco brakowało, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
W pierwszej połowie oglądaliśmy trzy strzały w kierunku bramki. Nad poprzeczką uderzył Maksym Demianchuk (36’). Michał Marczak oddał celne uderzenie głową, ale w bramce dobrze interweniował Marek Szulc (43’). Świt swój jedyny strzał oddał z dystansu (45’). Minął on światło bramki.
Po zmianie stron obraz gry nieznacznie się zmienił. Ze strony naszej drużyny uderzali Marczak i Sebastian Bartlewski. Nasz napastnik z linii pola karnego trafił w boczną siatkę. Z kolei kapitan drużyny trzykrotnie próbował pokonać bramkarza Świtu. Dwie próby były niecelne, a raz Szulc odbił piłkę na rzut rożny. Strzały przyjezdnych padały w końcówce spotkania. W 86 minucie Michał Bartkowiak nie miał problemów ze złapaniem piłki z rzutu wolnego. Dwie minuty później strzał Świtu minął światło bramki.
W dzisiejszym spotkaniu zadebiutował 18-letni Dominik Wołowski, który zagrał w pełnym wymiarze czasowym.
Rundę jesienną kończymy na piątej pozycji mając tyle samo punktów co nasi sąsiedzi z Przodkowa i Starogardu Gdańskiego. W marcu odbędą się cztery kolejki, które zakończą rundę zasadniczą. Aktualnie nad dziewiątą pozycją mamy przewagę czterech punktów.
III liga, gr. 2 – 15. kolejka
Bałtyk Gdynia – Świt Szczecin 0:0
Bałtyk: Bartkowiak – Nowicki, Lengiewicz, Biedrzycki, Liberacki, Gołuński (70′ Buławski), Wołowski, Demianchuk, Gułajski (70′ Poręba), Bartlewski, Marczak
żółte kartki: Liberacki, Gołuński, Lengiewicz