Bałtyk Gdynia w sobotę rozegrał dwa spotkania. W obu padły po cztery bramki. W obu meczach musieliśmy gonić wynik. 

O godzinie 11:00 na boisku w Bojanie biało-niebiescy mierzyli się z Cartusią 1923 Kartuzy. Czwartoligowiec do przerwy prowadził 2:0. Po zmianie stron podopieczni Jerzego Jastrzębowskiego zabrali się za odrabianie strat i uczynili to skutecznie. Do siatki trafili Marcel Stefaniak i Dominik Wołowski. Szala zwycięstwa mogła przechylić się na naszą korzyść, ale zmarnowany rzut karny czy uderzenie w słupek bramki sprawiły, że sparing zakończył się remisem.

O godzinie 19:00 na boisku A Gdyńskiego Centrum Sportu Bałtyk rywalizował z ekipą Kaczkan Huragan Morąg. Trzecioligowiec wprawdzie objął prowadzenie, ale później do bramki trafiali już tylko gdynianie. Uczynili to w sumie trzykrotnie. Dwa gole padły łupem Mateusza Gułajskiego, a wynik ustalił Damian Garbacik.

fot. facebook.com/sksbaltykgdynia/