Energa Bałtyk Gdynia wygrał sobotni, wyjazdowy pojedynek z Gryfem Wejherowo. Na wzgórzu Wolności padł wynik 1:2 (0:2). Bramki dla nas zdobyli: Szymon Rychłowski w 1 minucie oraz Bartosz Ossowski w 18 minucie. Trafieniem dla Gryfa w 70 minucie odpowiedział Bartłomiej Iwański.

Na trybunach stadionu Gryfa na Wzgórzu Wolności nie usiedli jeszcze wszyscy kibice, a Bałtyk cieszył się już z bramki. Gola w 40 sekundzie strzelił Szymon Rychłowski, dla którego było to juz trzecie trafienie w trzecim meczu z rzędu.
Po objęciu prowadzenie biało-niebiescy nieco się cofnęli, ale nie na długo. Już w 18 minucie padł drugi gol dla nas. Jego autorem był Bartosz Ossowski. „Boniu” strzelił druga bramkę w swoim drugim występie w wyjściowej jedenastce. Oby ta seria trwała jak najdłużej.
Od tego momentu gra się wyrównała, a oba zespoły miały swoje szanse. Dla Bałtyku bramki mogli strzelić Jankowski, Bohm i Długołęcki, a Rabin też nie próżnował na bramce broniąc strzały gospodarzy.

Druga część gry, to kontynuacja tego co działo się w końcówce pierwszej połowy. Akcja, za akcję, okazja za okazję. Różnica tak, że gospodarzom udało się strzelić gola kontaktowego (70 minuta – Bartłomiej Iwański), a my nie potrafimy pokonać bramkarza Gryfa nawet w sytuacjach wydawałoby się stuprocentowych.

Na szczęście straciliśmy tylko jednego gola w drugiej połowie i z Wejherowa wyjeżdżamy z podniesionymi głowami.